Mało jest ludzi którzy zrozumieli piękno tego filmu, dlaczego ? Ten film nie jest do oglądania przy piątkowym spotkaniu trzymając w ręku piwko i pogaduszek, to nie film komercyjny, takie dzieło koniecznie trzeba oglądać samemu, po ciemku, najlepiej wersje HD, a po bace to jest TOTALNY odjazd, film jedyny w swoim rodzaju !!! POLECAM
Widzałam ten film na maratonie w kinie parę lat temu razem z Kill Billami. Klimat niezapomniany!
Nie mogłam się ruszyć z fotela po jego zakończeniu. Byłam kompletnie rozbita! Bardzo lubię takie kino!
osobiście postawiłbym ten film na podium! serdecznie pozdrawiam miłośników Oldboya!
w moim top 10 już jest na 1 miejscu, pierwszy oryginalny film jaki sobie kupiłem (4dvd z całą trylogią) nie licząc gazetowych... dzięki niemu i "My Sassy Girl" zainteresowałem się koreańskim kinem - specyficzne kino nie dla każdego i nie dla ludzi przyzwyczajonych do komercji
dla komercji Spielberg będzie kręcił amerykańskiego Oldboya ;/
Ja osobiście załatwiłem sobie wersje BR, naprawdę Chan-wook Park postarał się i są niesamowite ujęcia, film za każdym razem ogląda się z gęsią skórką, tak jak kolega wyżej napisał, specyficzne kino, niesamowity klimat nie dla każdego...
Spielberg to mój ulubiony reżyser. Ale i tak nie powinni robić Amerykańskiej wersji, amerykanie muszą mieć wszystko w swoje -_- a Will Smith w głównej roli to także zły wybór , jeżeli ten film miałby zostać zrobiony przez Amerykanina to ja jednak stawiałbym na Tarrantino.
Zgadzam się, że nie powinno być amerykańskiej wersji (a jak już to Tarantino nadaje się najbardziej ;>). Film świetny, specyficzny i nie wszystkim się spodoba.
świetny film, wciągająca fabuła i do tego zaskakujący finał. zmiata 80% amerykańskich produkcji mimo małego budżetu. A.. właśnie Tarantino mi się skojarzył z kilkoma scenami w tym filmie, ale ewentualnemu remake'owi przeciwstawiam moje stanowcze nie. Spłycanie tak dobrych filmów do poziomu bezmózgowych popkornowców powinno być karalne.... ucinaniem języka (?). Pozdro.
100% racji. Warty obejrzenia i jeden z najlepiej skleconych i zagranych filmów jakie widziałem;)
Nie wiem, czy w Top 10, do tego potrzebny bardziej uniwersalny appeal, ale w Top 100 powinien być jak nic. Rewelacja.
kiedyś był w top100 nie wiem co się teraz stało że jest na tak odległym miejscu ;/
Ja jestem w tej mniejszości.Film jest prawdziwym dziełem.Muzyka cudowna zwłaszcza Last Waltz.
Fabuła to totalny bełkot a ty jeszcze klaszczesz... widać można bardzo różnie pojmować dzieło. Jest to film destrukcyjny, oparty na swoistym chaosie w pojmowaniu moralności, praw, a nawet wiary w życie i jego sens.
Nie polecam tego filmu osobom wrażliwym.
Kino z pazurem to np. Gozu czy Koroshiya 1 Takashi Miikiego, a to podpada mi pod hhhmmm Visitor Q
Jednej rzeczy nie rozumiem, mianowicie w innym wątku jakiś ''rasowy'' kinoman napisał że '' pieprzył swoją córkę i tyle.. ''
nie wiem jak to możliwe ale najzwyczajniej w świecie PRZEOCZYŁEM takowy fakt w wyjaśnieniu filmu, może mi ktoś to wytłumaczyć bądź zanegować wypowiedź tej osoby.
[SPOILER]
Su-a była córką Dae-su (album ze zdjęciami!).
Woo-jin Lee pchnął ich ku sobie a miała być to zemsta za ujawnienie przez Dae-su jego romansu z siostrą. Oczywiście cała historia jest nieco głębsza .
Na początku nie wiemy praktycznie nic. Pijany facet zostaje porwany przez nieznanych sprawców. W jakim celu? Nie wiadomo. On sam też tego nie wie próbując jednakże znaleźć na to pytanie odpowiedź. Gdy w końcu zostaje wypuszczony, rozpoczyna się gra. Wydawać by się mogło, że Dae-su ma w niej jakieś szanse, ale tak naprawdę jest jedynie marionetką .
dzięki wielkie, nie oglądałem uważnie, siedziałem na facebooku co kilkanaście minut i musiałem przeoczyć ten moment, muszę usiąść do niego jeszcze raz na poważnie, a co do Twojej opinii że był marionetką, Woo-Jin Lee przedstawiony był w tym obrazie jak wszechmogący Bóg, nie wiem czy ten motyw nie był za bardzo przesadzony, ale film z tych 'większych', pozdrawiam. :)