Czegoś tak zabawnego, wzruszającego, pouczającego i DOBREGO jednocześnie, już dawno nie widziałam! Jest to moje pierwsze spotkanie z koreańską produkcją i na pewno nie ostatnie. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.
Jest dużo zabawniejszych koreańskich seriali, poczucie humoru mają genialne :D
Naprawdę? W takim razie powoli zacznę się wkręcać w świat koreańskich dram! Nigdy bym się o to nie podejrzewała - to chyba pierwsza oznaka wpływu kwarantanny na mnie xD
Czy możesz polecić coś godnego uwagi (najlepiej na Netflixie)?
Ten serial jest chyba ewenementem jeśli chodzi o koreańskie dramy, bo nie ma czarnego charakteru i fabuła nie kręci maniakalnie wokół jednej osoby i jej problemu. Może dlatego tak fajnie się to oglądało. :)
Z niezłych dram na Netflixie to może "Something in the Rain", "Kroniki Athadalu", Korean Odyssey" albo "My only love song". Jeśli nie boisz się sensacyjnych to bardzo dobre są "Vagabond", "Zajęcia pozalekcyjne" i "Męska Rozgrywka". :)
Być może ten serial był robiony na "zachodnie standardy", typowo pod Netflixa? Bo i takie produkcje powstają.
Dziękuję za super propozycje, na pewno się zapoznam :D
ja polecam crash landing on you, to moja pierwsza drama i od tamtego czasu prawie same koreanskie produkcje ogladam, my holo love, healer, k2, strong woman do bong soon, descendants of the sun, hymn of death, life, rookie historian (część z nich pojawia się po przelaczeniu jezyka na angielski w ustawieniach)
Na "Crash Landing On You" czaiłam się już od jakiegoś czasu, a teraz to już na stówę się zabiorę za tę dramę! No i oczywiście dziękuję bardzo za pozostałe sugestie. Tyyyle dobrego :D